Powered By Blogger
Powered By Blogger

piątek, 2 maja 2014

Rozdział 36-Niespodziewana wizyta+Info

*INFO: CO PRAWDA TAM MIAŁY BYĆ 3 KOMY, A BYŁ 1, ALE TEN JEDEN JEDYNY KOMENTARZ DAŁ MI NATCHNIENIE! BO JEŻELI KTOŚ CI PISZE ŻE MAM TALENT DO PISANIA, ŻE MNIE ZA TO KOCHA I ŻE MÓJ BLOG JEST BOSKI, TO... TO DAŁO MI NATCHNIENIE NA PISANIE, ZACZĘŁO MI TEGO BRAKOWAĆ... I... I NO NIESTETY WYMIĘKŁAM... NIE CZEKAŁAM NA TE 2 KOMY TYLKO PISZE POSTA!*

Nagle do sali wpadła wściekła... Jade!
-German, jak możesz... Jak możesz mieć dziecko z Angie! Przecież to twoja szwagierka!!! I jak mogłeś przestać mnie kochać!-zaczęła się drzeć. Dzieci nie tylko moje, ale i 2 kobiet się obudziły i rozpłakały
-Jade, bądź cicho, bo dzieci się obudziły!-podniósł się German
-Mam je gdzieś!-wrzeszczała. German wyciągnął ją na dwór i wysłał mi SMS:

Od: German<3
Zadzwonię do Ciebie i dam na głośnik, żebyś słyszała co ona mówi :P

Do: German<3
Ok, ja też dam na głośnik, żeby Vilu i te obie laski (Katy i Lodvica) słyszały, ale nas wyciszę żeby nie było słychać jak się śmiejemy :D

TRALALALLA, ODBIERZ, SRUTUTUTU! odezwał się mój telefon. Autommatycznie odebrałam, wyłączyłam mikrofon i dałam na głośno mówiący.
-Uwaga dziewczyny, obiecywałam że pokarzę wam kabaret (bo naprawdę obiecywałam) i pokarzę kabaret pt. Głupia Jade!-powiedziałam
-JAK MOGŁEŚ!-zaczęła drzeć się na Germana
-JADE, NIE CHCĘ ŻONY, KTÓRA ZAJMUJE SIĘ TYLKO CIUCHAMI! KIEDY OSTATNI RAZ CZYTAŁAŚ KSIĄŻKĘ?!?-podniósł głos German
-NO... EMMM... AHA, OSTATNI RAZ CZYTAŁAM KSIĄŻKĘ W WIEKU 16 LAT, ALE DLATEGO MNIE NIE KOCHASZ?!?
-NIE, JADE, NIE DLATEGO! NIE KOCHAM CIĘ DLATEGO ŻE 1. OKŁAMAŁAŚ MNIE, 2. NIE MASZ W GŁOWIE  NIC OPRÓCZ UBRAŃ, 3. KOCHAM ANGIE, 4. ZAWSZE, ALE TO ZAWSZE PRÓBOWAŁAŚ ZAPRZYJAŹNIĆ SIĘ Z VIOLETTĄ POPRZEZ SPA!
-GERMAN, ALE, ALE ANGIE TO TWOJA SZWAGIERKA!
-TAK JADE, WIEM TO, IDŹ Z TĄD
-OCH!-powiedziała Jade i najwyraźniej pobiegła. Gdy German wrócił cała sala czyli Ja, Violetta, Lodvica, Katy i pielęgniarka która przyszła założyć kroplówki moim dzieciom pękałyśmy z śmiechu.
-O, może jeszcze Matijas przyjdzie?-powiedziała przez śmiech. Kurde, wykrakała! Nagle do sali wpadł Matijas
-German, mam Ci coś zrobić-wkurzył się. Cała sala ucichła
-Wykrakałam...-powiedziała Vilu szukając czegoś w torbie-Jest!-wyjęła Snickersa i zaczęła go jeść
-Weź idź stąd!-powiedział German
-Nie mam zamiaru!-krzyknął Matijas i rzucił się z pięściami na Germana
-OCHRONA!!!-wrzasnęła przestraszona pielęgniarka. Po chwili przylecieli ochroniarze i zabrali Matijasa


---------------------------------------------------------------------------------------------
KONIEC!!!
 
Piękne!!!

3 komentarze:

  1. Fajny bardzi fajny pozdtawiam
    Be

    OdpowiedzUsuń
  2. HAHAHAHAHA padłam nie wstaje świetny pzdr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Miała być Angelika, ale nie miałam pomysła co ona by miała tam zrobić, więc wkroczyła Jade

      Usuń