Powered By Blogger
Powered By Blogger

wtorek, 3 czerwca 2014

Chyba THE END ?!

Więc tak jak tam nina napisała nie bedzie pisała postów. Ja też nie będe bo..... nie ma komentarzy. Chyba każda bloggerka chce komentarzy i my tak samo. Ja się zastanawiam czy nie długo nie bedzie ostatni rozdział. I chyba taką decyzje podejmiemy. Więc tak:
JEŻELI DO 15.06 NIE POJAWIĄ SIĘ 4 KOMY TO NIESTETY OSTATNI ROZDZIAŁ I THE END !!!!! WIĘC 4 KOMY = KONTYNUACJA BLOGA
Wasza Be

środa, 28 maja 2014

4 KOMENTARZE

UWAGA!!! JA (Ni<3) NIE BĘDĘ PISAĆ ROZDZIAŁÓW NA TYM BLOGU DOPÓKI NIE BĘDZIE POD TYM POSTEM 4 KOMÓW!!! BE MOŻE SOBIE DODAWAĆ ILE CHCE I MOŻE MIEĆ POMYSŁY JAKIE CHCE, ALE JA, NIE BĘDĘ. MAM NADZIEJĘ, ŻE BE WYKORZYSTA TO. KOMENTARZE PEWNIE SIĘ NIE POJAWIĄ (JAK ZWYKLE ZRESZTĄ) WIĘC JEŻELI NIE BĘDZIE KOMÓW, TO BĘDZIE NAJBLIŻSZY POST ODE MNIE W WAKACJE! POMOGĘ BE TYLKO Z ONE SHOTAMI!!!


j

niedziela, 25 maja 2014

50 ROZDZIAŁ!!!-Spacerek [cz. 1/3]

Wzięłam dzieci na spacer i no niestety musiałam kupić i batoniki. Zaraz potem musiałam od razu iść do domu je umyć... No w końcu dzieci...
-DROGĘ DO ŁAZIENKI PROSZĘ OCZYŚCIĆ!!!-krzyknęłam wchodząc do domu. Weszłam do łazienki i rozebrałam dzieci
-Pierdzielę...-powiedziałam gdy zobaczyłam czekoladę na ich brzuszkach i nóżkach. Popatrzyłam na ich buźki... Całe w czekoladzie, a dzieci się ze sobą bawią... Wszedł German
-Kochanie, co się staaaa... Aha...
-Batonik...-westchnęłam i wsadziłam do wanienki Tini, a German do drugiej Jorga. Po chwili ja też byłam do przebrania... Jorga ubrałam w taką koszulę i takie spodenki, Tini w taki komplecik, a mnie tak.
-OOOBIAAAD!!!-zawołała Olga
-Idziemy!-powiedziałam, wzięłam dzieci które bawiły się toaletą i zeszłam na dół. Na obiad były naleśniki z nutellą... Mniam ☺. Na deser ciasto czekoladowe. Później poszłam uśpić dzieci.


-------------------------------------------------------------------
Sorka że taki krótki, ale wena mi jednak nie sprzyja :/. Dlaczego niema komów? Ja i Be zastanawiamy się czy nie usunąć bloga, albo czy nie przestać pisać... To jest część 1...
Ni<3

piątek, 23 maja 2014

Rozdział 49-Przygotowania do ślubu (CD)

-Hmmmm...-zastanawiał się German
-Nad czym się zastanawiacie?-powiedziała Viola
-Aaaa, nad tym jakie jedzenie będzie na ślubie...-powiedziałam
-Pomogę!-odparła Viola i usiadła obok nas wysłałam maila do właścicieli lokalu. Wybraliśmy

-No, no!-powiedziałam i usłyszałam płacz dziecka-Obudził się Jorge!-nagle usłyszałam że Tini też płacze-Tini też...-poszłam na górę, wzięłam dzieci i zniosłam na dół. Włożyłam je do krzesełek i zaczęłam karmić. Gdy je nakarmiłam wzięłam je z powrotem na górę i ubrałam. Tini ubrałam tak, a Jorga tak. Wzięłam je na spacer...


-------------------------------------------------------------------------------------------
Jak ja nienawidzę braku weny!!! To dlatego taki krótki!!! I jeszcze wy przestajecie czytać mojego bloga, bo nie ma rozdziałów! Pliska, komentujcie! Mi wystarczy ":)"... Jeżeli nie podoba wam się blog, to słowa krytyki zniosę! A jeżeli chcecie jakąś akcję, to piszcie! Błagam! Ja nie mam pomysłu na żadną akcję, czy kłótnię!!!
Ni<3

poniedziałek, 19 maja 2014

Rozdział 48-Przygotowywania do ślubu (CDN)

/2 dni później/

Ślub mój i Germana będzie za 2 tygodnie. Dziś z Violą, Fran i Cami (Fran i Cami na życzenie Violi... Przynajmniej będzie mi miał kto doradzać :D) jedziemy po sukienkę. Ubrałam się tak. I zeszłam na  dół. Przyszły Fran i Cami.
-Violu, idziesz? Dziewczyny już przyszły!-zawołałam
-Tak!-powiedziała Violetta schodząc
-To moje buty!-odparłam
-Ups! Zapomniałam Ci powiedzieć! A więc... Angie, pożyczam twoje buty!-zaśmiała się
-Dobra, chodź!-również się zaśmiałam

/W galerii/

-Dziewczyny, mogę was o coś zapytać?-zapytałam
-Jasne!-odpowiedziały wszystkie chórem
-Zostaniecie moimi druchnami?
-Taaaak!!!-krzyknęły wszystkie i rzuciły się na mnie
-Okej, okej... Dobra, chodźcie do Zary po białe sukienki, bo pamiętajcie, druchny na moim ślubie mają być białe!-powiedziałam i weszłyśmy do sklepu. Viola kupiła taki zestaw, Cami taki, a Fran taki. Później poszłyśmy do CCC po buty dla mnie na ślub i kupiłyśmy takie. Później najlepszy moment dziś... Sklep z sukniami ślubnymi... Najpierw przymierzyłam , , , tą, tą i . Po pół godzinnym namyśle wybrałam czwartą i wróciłyśmy do domu. Cami i Fran do swojego, a ja i Viola do naszego

/W domu/

-Hej, jesteśmy!-zawołałam
-Hej!-powiedział German, a Viola pognała do pokoju
-Dobra, dzieci śpią, to możemy zrobić listę gości...-powiedziałam i usiedliśmy z Germanem przy stole w jadalni
-Okej, kogo byś zaprosiła od siebie?-zapytał
-Hmmmm... Pabla...
-Dobra... Pablo...
-Galindo
-Okej... Masz druchny?
-Nom...
-Kogo?
-Viole, Cami i Fran
-Aha. Camila Torres...
-Francesca Cauvigia... Ramallo... Olga...
-Zaproszę matkę Leona... Oki?
-Oki doki, ale w takim razie Leona też zaproś! Żeby Viola miała z kim tańczyć
-Mhm... Zaproszę mojego brata...
-Ty masz brata???
-No... Lionela... Przyjdzie pewnie ze swoją żoną, więc ją też napiszę...
-Mają dzieci?
-Trójkę, 10 letnie, 15 letnie i 19 letnie
-Ich też!
-Okej... Moich rodziców
-Moją kuzynkę! Lita Venuelo
-Mhm...
-A tak ogólnie, to gdzie nasz pies?
-U Violi pod łóżkiem, kocha tam być
-Okej, męża Lity... Natalio Venuelo
-Moją kuzynkę, Trini... Jej męża Hilario... Mojego kuzyna Lope... Jego żonę Lurdes... Ich córkę Doritę... Jej męża Pastora... Córkę Trini i Hilario Anę... Jej narzeczonego Zacariasa... Syna Trini i Hilario Urbano... I ich drugiego syna Silvio...
-Moją chrzesną Marię Critico... I chrzesnego Maximino Roticimano... Kuzyna Aarróna Girito... I jego żonę Clarę Girito... Wszyscy?
-Jescze kuzynkę Violi Olallę Juanos i wszyscy-uśmiechnął się German. Lista wyglądała tak:

1.Pablo Galindo
2. Camilla Torres
3. Francesca Cauviglia
4. Victoria Verdas
5. Leon Verdas
6. Lisandro Ramallo
7. Olga Pena
8. Lione Castillo
9. Antonietta Castillo
10. Zenaida Castillo
11. Chica Castillo
12. Diego Castillo
13. Mirta Castillo
14. Alberto Castillo
15. Lita Venuelo
16. Natalio Venuelo
17. Trini Rotice
18. Hilario Rotice
19. Lopa Condigo
20. Lurdes Condigo
21. Dorita Comello
22. Pastor Comello
23. Ana Rotice
24. Zacarias Alonso
25. Urbano Rotice
26. Silvio Rotice
27. Maria Critivo
28. Maximino Roticomano
29. Clara Girito 
30. Aarón Girito
31. Olalla Juanos

-Dobra, zobaczę w necie lokale do wynajęcie!-powiedziałam i weszłam na neta, a German poszedł po zaproszenia. Miałam na oku ten, ten, ten, ten i ten. Po dłuższym namyśle wybrałam 2, ale muszę jeszcze poczekać na Germana. German wrócił i przyniósł takie zaproszenia
Z przodu

W środku

Z tyłu

-O, German, kocham Cię!-powiedziałam
-Ja Ciebie, też, popatrzyłaś na lokale?
-No!-odparłam i pokazałam mu wybrany
-Super, ten możemy wziąć!
-Oki! Zadzwonię do właścicieli!-powiedziałam i wybrałam numer: 534-382-833
[Od autorki: "A" to w rozmowie będzie Angie, a "W" to właściciele.]

W: Halo?
A: Dzień dobry, ja w sprawie lokalu numer 16
W: Dobrze, on jest wolny,jaka okazja?
A: Ślub
W: Dobrze, jakie jedzenie?
A: Jeszcze zadzwonię w tej sprawie
W: Na kiedy lokal? 
A: Na za 2 tygodnie
W: Równo?
A: Tak
W: Dobrze, do widzenia

-Trzeba jedzenie wybrać!-powiedziałam


------------------------------------------------------------------------------------------
Długi! Dlaczego jeszcze nikt nie wysłał One Shot? LOL! Wejdźcie na mojego drugiego bloga: historialeonetty.blogspot.com!!!
Ni<3

sobota, 17 maja 2014

Rozdział 47-Centrum Handlowe

/1 miesiąc później/

Tydzień temu wyszłam ze szpitala. Już mam kilka ostatnich kroków do ogarnięcia się po... po... po utracie matki... Planujemy już z Germanem ślub. Dziś idę z Violą po sukienkę dla mnie, dla niej i dla ubranka dla dzieci.
-Angie, jesteś gotowa?-zapytała Viola
-Ja tak Martina tak, Jorge nie-uśmiechnęłam się i ubrałam Jorga. Violetta ubrała się tak.

/W galerii/

Najpierw byłam w dziecinnym i kupiłam Jorge mini garniturek, Tini śliczną różowo białą sukieneczkę, a Viola była w H&M, C&A, Reserved i Cubus, ale powiedziała, że jednak zamówi przez neta, a ja powiedziałam że padam na twarz, a zresztą muszę zaraz dzieci nakarmić i wróciłyśmy. W domu zjedliśmy pyszny obiad i ja uśpiłam dzieci i weszłam na facebooka. Viola była dostępna, zaśmiałam się, bo była w pokoju obok i zobaczyłam że wszedł Pablo

Angie Saramengo: Hejka

Pablo Galindo: Siemka, co u Ciebie?

Angie Saramengo: A nic, uśpiłam dzieci, byłam z Violką w 4 sklepach po sukienkę na mój i Germana ślub, a ta, "Albo jednak kupię sobie przez neta"

Pablo Galindo: Booożeee

Angie Saramengo: No masakra!

Pablo Galindo: Zaprosisz mnie i Jackie na wasz ślub, nie?

Angie Saramengo: No :)

Pablo Galindo: Dobra, spadam, obiad się sam nie ugotuje

Angie Saramengo: Pa :3

-No, no, Pablo będzie gotował!-powiedziałam do siebie i weszłam na stronę z sukniami ślubnymi. Ta nie, bo za księżniczkowa, ta też, za zwykła, a zresztą kupię normalnie!

-----------------------------------------------------------------------------
Sorka że taki krótki, ale padam na ryj, a jutro szkoła... Pamiętajcie o OS :)
Ni<3

piątek, 16 maja 2014

Rozdział 46*-Rozdział widziany oczami Germana

Gdy zobaczyłem tego SMS-a na telefonie Angie. Wkurzłem się i przestraszyłem jednocześnie. Z tym to już przegięła! Może sobie na mnie wrzeszczeć, może nasyłać Matijasa, ale z tym to już przegięcie! Pojechałem najpierw na policję, a potem pojechaliśmy do tej... tej... [widok tych słów tylko dla osób 18+]... Policja się ukryła, a ja zadzwoniłem do drzwi na których było napisane J. M. LaFondiane. Otworzyła mi Jade.
-Czego tu chcesz?-zapytała
-Jeszcze raz nastraszysz Angie to po...-przerwała mi
-Ja jej nie straszę, tylko mówię prawdę! Uważajcie co robicie!-odparła i chciała zamknąć drzwi, ale ja szarpnąłem za klamkę i gwaltownie otworzyłem drzwi-Ał! German złamałeś mi pazno...-nie zdążyła nic powiedzieć, bo złapała ją policja... Odetchnąłem z ulgą i wysłałem do Angie SMS-a

Do: Angie<3
Wszystko OK, Jade za kratkami. Jadę do cb.

Pojechałem do Angie. Siedziała smutna na łóżku.
-Kotku, nie smuć się! Wszystko się ułoży...-pocieszyłem ją
-Ale jak mam się nie smicić jak umarła moja matka!

------------------------------------------------------------
No i jest 46. Sorka że wczoraj nie dodałam, ale Be u mnie jest i w deszczu jechałyśmu na rolkach do sklepu itp. A rozdział jest całkowicie napisany przeze mnie :) Pamiętajcie o konlursie! Nagrodą za 1 miejsce będzie pisanie z nami przez miesiąc, za 2, jeden post na naszym blogu, a 3-medal, a za wyróżnienie-dedyk :)
Ni<3