Powered By Blogger
Powered By Blogger

wtorek, 6 maja 2014

Rozdział 37-Głupawka

Gdy ochrona zabrała Matijasa wszyscy wybuchliśmy śmiechem... No prawie wszyscy... Pielęgniarka się nie śmiała.
-Ech, dzieci nie obudźcie...-westchnęła. Śmialiśmy się przez 15 min. aż wreszcie zwróciła uwagę nam pielęgniarka.

/23:23/

-Dobra Violu, wracaj do domu, masz klucze-powiedział German
-A mogłabym spać u Fran?-zapytała Vilu
-No dobra, ale jutro bądź o 15:30, OK?-odparł German
-No OK.-powiedziała znudzona Viola
-Nie możesz spóźnić się ani minuty!-zażartował German
-A jak spóźnię się 1 min?
-1 dzień szlabanu-German naprawdę się zmienił, kiedyś nie droczył się z Violettą i nie pozwalał jej spać u koleżanek
-A jak spóźnię się 2 min?
-2 dni szlabanu
-A 5 min?
-5 dni szlabanu
-A... 368 min?
-Kara śmierci!-powiedział German i zaczął łaskotać Vilu. Później Violetta poszła
-Czekaj, wyślę do Olgi SMS, że pozwoliłem Vilu iść...-German wyjął telefon
-Kurcze rozładował się!-zdenerwował się
-Ja wyślę-powiedziałam i wzięłam fona

Do: Olgitaaa:P
Olgo, Violetta idzie do domu, German pozwolił jej spać u Fran :)

I błyskawicznie dostałam odpowiedź

Od: Olgitaaa:P
No dobra, kiedy wychodzisz?

Do: Olgitaaa:P
Nie wiem, ale przynajmniej jeszcze z miesiąc pobędę :/

Od: Olgitaaa:P
Uuuuu, kończę bo kolacje robię. Buźka, pa

Do: Olgitaaa:P
Bye, bye

I zasnęłam...

----------------------------------------------------------------------------------------------
Boże, dopiero teraz się dowiedziałam że Be znowu pisze! Masakra cieszę się!!!
Ni<3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz