Powered By Blogger
Powered By Blogger

środa, 19 marca 2014

Rozdział 28-Szpital

/Godz. 23:43/
Wyłączyłem komputer, i ziewnąłem poszedłem po laptopa do salonu i zobaczyłem że Angie śpi. Miała włączone FB. Był na nim profil Pabla. Miał zdjęcie profilowe na którym całował się z jakąś kobietą. Z ciekawości zobaczyłem jej rozmowę z Pablem, ponieważ miała włączoną. Prawie po całości były tam wiadomości typu kocham cie itp. z czasu gdy byli razem. Później tylko przyjacielskie rozmówki. No nic... Zamknąłem laptopa i wziąłem Angie na ręce, by zanieść ją do naszej sypialni. Chociaż była dopiero w 2 miesiącu, to ważyła już parę kilo więcej...

                                 ***

/4 miesiące później/
Angie miała całkiem spory brzuch. Dziś była umówiona na USG. Siedzieliśmy na kanapie i się całowaliśmy. Violetta była w szkole, Olga na zakupach, a Ramallo w swoim pokoju.
-Kocham cię-powiedziała przerywając pocałunek
-Ja ciebue też-odprłem
-Ja ciebie b...-Angie nie dokończyła, bo połorzyła rękę na ustach i pobiegła do toalety. Usłyszałem huk. Pobiegłem szybko do Angie i zauważyłem że Angie leży na podłodze obok toalety. Zadzwoniłem po pogotowie, bo mój samochód był w naprawie. Po 5 minutach przyjechała karetka
-Dzień dobry-powiedział lekarz
-Dzień dobry, proszę za mną-odparłem i zaprowadziłem go do salonu gdzie przeniosłem Angie
-Dobrze, jak to się stało?-zapytał lekarz oglądając moją narzeczoną
-Miała mdłości i poszła do toalety, a tam zemdlała...-powiedziałem
-Który miesiąc ciąży?-dopytywał się lekarz
-6, bliźniaki-odparłem
-Uniesie ją pan? Pojedziemy do szpitala-powiedział lekarz
-Jasne-powiedziałem i wziąłem Angie na ręce, po czym zaniosłem do karetki.

                                ***

W szpitalu zrobili Angie mnóstwo badań. Zawieźli ją na salę i podłączyli kilka urządzeń. Nagle do sali weszli Olga, Ramallo, Violetta, Pablo i...

-----------------------------
Tam, tam, tam, tammm!!! Huehue, kto był z nim? To wiemy tylko my! Ni

1 komentarz: