-Nad czym się zastanawiacie?-powiedziała Viola
-Aaaa, nad tym jakie jedzenie będzie na ślubie...-powiedziałam
-Pomogę!-odparła Viola i usiadła obok nas wysłałam maila do właścicieli lokalu. Wybraliśmy
- Warzywne Ying Yang (przystawka)
- Zupa krem brokułowa z groszkiem ptysiowym (1 danie)
- Makaron z krewetkami (2 danie)
- Ciasto czekoladowe (deser)
- Latte Macchiato (kawa)
- Espresso (kawa)
- Zielona herbata (herbata)
- Czarna herbata (herbata)
- Sok pomarańczowy (sok)
- Sok jabłkowy (sok)
- Pepsi (napój gazowany)
- Fanta (napój gazowany)
-No, no!-powiedziałam i usłyszałam płacz dziecka-Obudził się Jorge!-nagle usłyszałam że Tini też płacze-Tini też...-poszłam na górę, wzięłam dzieci i zniosłam na dół. Włożyłam je do krzesełek i zaczęłam karmić. Gdy je nakarmiłam wzięłam je z powrotem na górę i ubrałam. Tini ubrałam tak, a Jorga tak. Wzięłam je na spacer...
-------------------------------------------------------------------------------------------
Jak ja nienawidzę braku weny!!! To dlatego taki krótki!!! I jeszcze wy przestajecie czytać mojego bloga, bo nie ma rozdziałów! Pliska, komentujcie! Mi wystarczy ":)"... Jeżeli nie podoba wam się blog, to słowa krytyki zniosę! A jeżeli chcecie jakąś akcję, to piszcie! Błagam! Ja nie mam pomysłu na żadną akcję, czy kłótnię!!!
Ni<3
-------------------------------------------------------------------------------------------
Jak ja nienawidzę braku weny!!! To dlatego taki krótki!!! I jeszcze wy przestajecie czytać mojego bloga, bo nie ma rozdziałów! Pliska, komentujcie! Mi wystarczy ":)"... Jeżeli nie podoba wam się blog, to słowa krytyki zniosę! A jeżeli chcecie jakąś akcję, to piszcie! Błagam! Ja nie mam pomysłu na żadną akcję, czy kłótnię!!!
Ni<3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz